Dziś dwie osoby niezależnie od siebie spytały mnie: Jak tam Britka?, a zaraz potem: Oj, przepraszam, że jej już nie ma od prawie dwóch miesięcy.
Miłe. To znaczy, że byłyśmy jak jedno, jak Krzyś i Kubuś Puchatek, jak Janek i Szarik, jak prezes Kaczyński i Alik.
Tęsknię i cieszę się, że byłaś moja :)
Ech. Do zwierzątek naprawdę można się przywiązać... Czasem aż za bardzo.
OdpowiedzUsuńDrugi psiak będzie? ;)