Cały weekend poświęcam na odpoczywanie, takie prawdziwe z leżeniem na sofie, gapieniem się w telewizor i jedzeniem dobrych rzeczy.
Niesamowite jak zmęczony organizm potrafi powiedzieć: Dalej nie robię! Zwolnij! A jak się go nie posłucha to i tak sam to zrobi, tylko, że dowali gorączką, rozstrojem żołądka i ogólną niemocą.
No to już trochę wczoraj odleżałam, a dziś czas na część drugą.
Słuchajcie co wam organizm mówi, bo zna się na rzeczy lepiej od was!
ojej, gdybym tak chciała słuchać oranizma...to wyrzuciliby mnie z pracy:(
OdpowiedzUsuńToteż mój organizm buntuje się jedynie wtedy, kiedy nie trzeba iść do roboty, spryciarz.
OdpowiedzUsuń