Zrobiło się mroźno. Śniegu nie ma, ale szron plus słońce sprawiły, że moje miasto wyglądało dziś bardzo ładnie.
Tekturowy utknął dziś w pociągu do Warszawy na całe trzy godziny, jak to ujął: 'w czarnej dupie między polami' - nie wnikam, gdzie dokładnie, opis mi wystarczy.
Poza tym dzień dobrych wiadomości. O, byle utrzymały się przynajmniej do czerwca.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.