Tak bym chciała, a nie mogę...


24 lipca 2006

Panująca od miesiąca temperatura nie pozwala mi, niestety, wypowiedzieć się na żaden z nurtujących mnie tematów. Poza tym siedząc w domu czuję się trochę odcięta od swiata. Nie, na kurę domową to ja się nie nadaję, kochani. Pocieszam się dwoma faktami: po pierwsze - 1 sierpnia wracam do pracy (i będę jęczeć, że chce mieć wolne :D) i po drugie - z początkiem sierpnia upały mają nieco zelżeć (i będę jęczeć, że na dworze jest stanowczo za zimno ;D). Tak więc zaraz po zakończeniu urlopu na pewno cos mnie zainteresuje, da do myslenia, no po prostu wkurzy i na pewno o tym napiszę, a co się będę... Tymczasem siedzę sobie w domu, chodzę po nim w starych ciuchach, rozczochrana, bez makijażu i robię wielkie NIC. Wyczytałam gdzies ostatnio, że jak ktos w czasie urlopu chce robić NIC to powinien. No to robię. Żeby nie bylo, że taka gnusna jestem, to donoszę, że wyprowadzam psa na spacery, podlewam kwiatki na balkonie i czasem sprzątam, choć niezbyt dokładnie, to fakt. Po co o tym piszę? Chyba mam wyrzuty sumienia, że taka leniwa jestem. No i robienie NIC jest okropnie meczące...

3 komentarze:

  1. Anonimowy13:51

    Here are some links that I believe will be interested

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy17:59

    Hi! Just want to say what a nice site. Bye, see you soon.
    »

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy03:57

    Hmm I love the idea behind this website, very unique.
    »

    OdpowiedzUsuń

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.