Zapraszamy do reklamy

27 lutego 2009

Oglądam "I kto to mówi" na Polsacie.

W przerwie na reklamy zdążyłam wziąc prysznic, ogolić nogi oraz napisać tę notkę.

Jednak przerwy reklamowe SĄ przydatne.

Słabo

27 lutego 2009

Dzień nie może być dobry jeżeli na dzień dobry sobie człowiek psiknie w oko perfumami. Nie próbujcie - nieco piecze. Bardzo piecze.

Poza tym jak się jest pieszym, to przemieszczanie się po mieście jest, że tak to ujmę, do bani. Prawie nikt nie pomyślał o usunięciu mokrej ciapy z chodników, dzięki czemu się nieśpiesznie brodzi. A to, co dostaje się do butów jest lodowato zimne.

I żali się człowiek w pracy: "Musiałam iść po wodzie."
Gretek (zmotoryzowana, niezorientowana): A czemu ty po wodzie chodzisz?
Ja: Bo jestem, kurde, Chrystus.

Temperatura wzrasta, a pogoda szaleje i robi się jak w garncu. Rano deszcz, potem śnieg, potem słońce, a potem to już jest ciemno i nie wiadomo.

Poza tym wczoraj złamałam kij od miotły przy odśnieżaniu balkonu, który powoli zamieniał się w basen o wymiarach olimpijskich.

Na koniec ostrzeżenie dla tych, co to lubią sobie tak bez bileciku pojeździć...



Oraz dla tych, co dzieci mają lub mieć będą:


Temperatura: 2°C; do przerwy wielkanocnej 40 dni.

Wielka prośba

23 lutego 2009

Czy znacie może kogoś kto mógłby już ten śnieg ewentualnie wyłączyć? Bo się chyba coś zepsuło, jakiś zawór może, bo leci i leci i leci ten śnieg.

A jaki ja cudowny sen miałam - zasuwałam po świecie w japonkach, było ciepło, cudnie i ptaki świergoliły. Szkoda, że to tylko sen.

Poza tym w nowy tydzień wchodzę zmęczona. Byle do piątku.

Temperatura: -1°C; do przerwy wielkanocnej 44 dni.

Jak dobrze wstać skoro świt

22 lutego 2009

Tak wyglądały Tychy z mojego okna dziś rano. O 7.50. Poranek przywitał mnie radośnie temperaturą -19 stopni...











Biaaaaaało....







Soplowo....







Interesu dogląda Pan Gawron z wysokości wąsatej latarni.

Temperatura: -6°C; do przerwy wielkanocnej 45 dni.

Niesprawiedliwa ocena

20 lutego 2009


Ja bym mu dała chociaż pół punktu. W końcu rysunek przedstawia tasiemca uzbrojonego, tak czy nie?

Dziś wjechał we mnie jeden facet. Wózkiem z dzieckiem w środku. Wózkiem że wózkiem, a nie samochodem. I jeszcze miał pretensje.

Temperatura: -3°C ; do przerwy wielkanocnej: 47 dni.

...

18 lutego 2009

Wczoraj przyszła pocztówka z Tajlandii. Na zdjęciu piękna plaża.

"Jeśli tak wygląda raj, to mógłbym już umrzeć."

Tylko po co było brać to tak dosłownie...

Zaawansowana technologia

17 lutego 2009

How really works your mouse cursor


I wszystko jasne...

Speszyl dedikejszyn

17 lutego 2009


Z dedykacją dla Agula, Kasztana (zmień sobie Kasztanu 'girl' na 'boy' i też będzie grało) oraz, oczywista, dla mnie. Nie dla Martki, bo ona jest tak chuda, że jej czujniki w pokoju nauczycielskim nie zauważają i musi siedzieć po ciemku...

Temperatura: -5°C; do przerwy wielkanocnej 50 dni.


...

16 lutego 2009

Ciężki poranek - musiałam poinformować kilka osób o tym co się stało, sama nie bardzo wiedząc co tak naprawdę było przyczyną tego, że odszedł. Dobrze mi szło podczas rozmów, do dupy po nich. Na szczęście wszystko załatwiałam z domu przez telefon. Mazałam się w towarzystwie psa.

Do pracy wybierałam się jak sójka za morze - trudno trzęsącymi się rękami namalować sobie twarz. Szczególnie trudno kiedy jest wciąż mokra.

W pracy po rozmowie z szefem i Moniką spłynął na mnie... spokój. Nie, nie pogodziłam się z jego śmiercią, ale jestem spokojna. Jego rodzice nas uspokoili.

Niewiele o nim wiedzieliśmy. A on od dawna zdawał sobie sprawę, że albo będzie żył powoli i niemal ascetycznie albo niedługo odejdzie. Wybrał tę drugą opcję.

Świat kręci się dalej.

W czwartek jego ostatnia wycieczka.

Ech... szkoda słów...





...

16 lutego 2009

Ciężki, naprawdę ciężki tydzień przed nami.

Jak mówi Izka: dusza wyje. Niczym nie da się jej uspokoić.

Trzymamy się...

Taki niby zwykły dzień

14 lutego 2009

W ten zwykły zimowy dzień przeczytałam horoskop na bieżący rok: będzie bardzo spokojny, monotonny, być może nawet nudny.

Za taką nudę jaką miałam przez ostatni tydzień i która jeszcze się nie skończyła - dziękuję. To ja wolę po staremu.

Świat kręci się dalej.



Wyrównaj do środka














I wciąż to pytanie: O co chodzi?

...

14 lutego 2009

Jednak nadzieja to za mało...

:)

13 lutego 2009

Są też wiadomości bardzo pozytywne - w kręgach zbliżonych do Bandy we wrześniu pojawi się Nowy Człowiek (malutki - w Mafię nie pogra na początku).

Dla wyjaśnienia dodam - Nowy Człowiek nie mój.

Wróciła zima. Totalna. I wciąż pada śnieg. I nie wie człek ni zwierz jak marzną mi paluszki...


Temperatura: -3°C do przerwy wielkanocnej 54 dni.

...

12 lutego 2009

Nie jest lepiej, ciężka noc za mną - z serii przemyśleń o marności życia. Ale ręce już mi się nie trzęsą i zaczynamy się chyba powoli oswajać z tą niewesołą myślą, że jednak się nie wywinie...

Nadzieja umiera ostatnia i ja ją jeszcze mam. Inni już nie.

Trzymamy się.

...

11 lutego

Aaaaaaaaaaaaaa, kurwa, kurwa, kurwa mać!

O co chodzi, o co kurwa chodzi?!?

31 lat to nie jest wiek na umieranie...

Otchłań, kurwa, czarna dziura.

O co chodzi?!?

Aaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!

Lekarza!

10 lutego 2009

Zepsuł mi się blog. Wyświetla się jak należy jedynie w Mozilli.

Czy jest na sali lekarz?

Pomocy!

Bo chłopacy i dziewczyny korzystają z Eksplorera i Opery i mają wąty, że blog brzydki.

Ratunku, bardzo proszę...


Nowy semestr

9 lutego 2009

Nowy semestr rozpoczęto bez ekscesów. Agul pół dnia wzdychała z błogą miną: Ile tu ludzi, ile ludzi!

Chciałabym opisać jak to Martka zwana Adamem skręciła nogę grając w kręgle, ale niestety nie potrafię. Było coś o odbijającej się kuli (tak, wiem, trudno to sobie wyobrazić, a jednak) wpadającej na sąsiedni tor i zbijającej 7 kręgli. I o opadniętnych szczękach wszystkich grających.

Poza tym nic nowego, panie, nuda i dłużyzny. Wspólne łyżeczki i widelce. Kawa w ilościach hurtowych. Szlifowanie umiejętności niedostrzegania rosnących kupek papierów "na wczoraj" na biurkach. "Już się prawie z maili wykopałam, już prawie..."

A my z Kasztanem po bandycku zupełnie planujemy gry i zabawy. Także intelektualne. Się szykujcie.

Kręgosłup mnie boli. To znaczy w krzyżu mnie łupie. O czajniku nie wspominam, bo wiece co robił. Gupia pogoda.

W każdym bądź razie pierwszy dzień przeżyliśmy. I damy radę. Chyba.

Temperatura: -3°C; do przerwy wielkanocnej 58 dni.

Powroty i przemyślenia

8 lutego 2009

Zgłupiałam.

Oszalałam.

Trzeba mnie leczyć.

Bo się cieszę, że jutro idę do pracy po 16 dniach lenistwa.

Bardziej niż z pracy cieszę się jednak, że zobaczę moich współ-Bandytów.

Byle do ferii, nie?

Hepi bersdej tu ju!

8 lutego 2009

Spóźnione życzenia dla Ginewry są tu.

To, że spóźnione nie oznacza, że mniej szczere.

Głupia pała jestem i się zagapiłam. Dlatego spóźnione.


Temperatura: 0°C ; do przerwy wielkanocnej 59 dni.

Koniec wolności

7 lutego 2009

Było, ale się skończyło (prawie). Dość tego leżenia!





Temperatura: 11°C; do przerwy wielkanocnej 60 dni.