12 lutego 2009
Nie jest lepiej, ciężka noc za mną - z serii przemyśleń o marności życia. Ale ręce już mi się nie trzęsą i zaczynamy się chyba powoli oswajać z tą niewesołą myślą, że jednak się nie wywinie...
Nadzieja umiera ostatnia i ja ją jeszcze mam. Inni już nie.
Trzymamy się.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.