Wrrrrrr..... grrrrrrr........


3 maja 2008

Wczoraj wśród robiących zakupy w moim ulubionym supermarkecie wypatrzyłam panią, która uczyła mnie w ósmej klasie języka polskiego. Nie cierpiałam jej od pierwszej lekcji, ale w momencie kiedy powiedziała: "Ty Z*******a (tu moje nazwisko) jesteś jak ten Bazyliszek - taka sama wredna i brzydka" zaczęłam jej szczerze nienawidzić.

I tak sobie na nią wczoraj popatrzyłam z daleka i wiecie co? złość nie przeszła mi wcale, a minęło już 20 lat . Dotknęła mnie wtedy do żywego i obraziła przy całej klasie.

Żeby nie było, że jestem zawistna, bo cienias ze mnie był - z polskiego miałam piątkę, po prostu moja pani od polskiego zachowała się wtedy słabiutko. Kompleksy?

4 komentarze:

  1. ooooo, to pani od polskiego pojechała. A nie dało się jej tam jakiejś nóżki podstawić w tym supermarkecie? ;)
    [ja mam wiecznego agresora na moją panią od matematyki z liceum. oj, co ja bym tej jędzy zrobił...;)]

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie dało się podstawić nóżki, bo była daleko i całe szczęście ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy08:56

    Żeby pokonać negatywne uczucia względem pani od polskiego, znaleźć równowagę i wewnętrzną harmonię, polecam lekturę poniższego klipu:

    http://youtube.com/watch?v=nq_BhuES4xU

    A jak już obejrzycie to sobie kilka razy, to zachęcam do obejrzenia uroczego remiksu:

    http://youtube.com/watch?v=CPj8sxgz3AY&feature=related

    Pozdro,
    Jaśnie Oświecony Kasztanu

    OdpowiedzUsuń
  4. :D Dobre, dobre - Total Physical Response!

    OdpowiedzUsuń

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.