Wiosna c.d.

5 marca 2009

Za oknem słońce, a na termometrze calutkie, okrągłe + (plus, plus, plus) 9 stopni! Śnieg prawie całkiem zniknął, błoto schnie, woda wsiąka (również w buty, niestety, ale nie narzekam, bo to nieładnie być niewdzięczną).

Kasztana oraz prognoz pogody na temat ochłodzenia w przyszłym tygodniu nie słucham.

Z okazji zakończenia zimy odczuwam niestety zmęczenie i senność. Oraz brak czasu. W momencie pojawienia się wolnego czasu, pojawia się senność. I zmęczenie. I tak w kółko. I od nowa.

Byle, jak to mawiają, do wiosny.

Temperatura: 9°C ; do przerwy wielkanocnej 34 dni.

1 komentarz:

  1. No dobra, odwołuję śnieg w przyszłym tygodniu. Wybieram się na wschód, więc i mi by takowy śnieg przeszkadzał. Zaraz zadzwonię do kogo trzeba i odwołam.

    OdpowiedzUsuń

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.