Bez zmian


8 września 2009

U mnie bez większych zmian. Zasuwam.

Ze zmęczenia się chichramy nerwowo. Dziś też się chichrałam, Agul spojrzała na mnie z niepokojem i rzekła: Daj spokój, jest dopiero wtorek.

Ze zmęczenia zanika mi mózg i tworzę wyrazy takie jak "kultÓrowe". Jak się taki wyraz zobaczy we własnym wykonaniu, to znów się człowiek chichra i łzawi do tego.

Aha, chyba demotywator zniknie. Trzymajcie kciuki.

Poza tym w biurze jest czterech nowych facetów są piękni i miętcy jak kaczuszki. Mają piękne imiona: Teodor (mój), Stefan (Gretka), Zbycho (Agula) i Broniu (Doris). Siedzą nam na biurkach i są fajni. Jesteśmy nimi zachwycone, a nasz zachwyt opisał nawet szef w mailu do administracji firmy. Znaczy i szef zauważył, że źle z nami.

Troszkę też fisiujemy na Facebooku, a szef wykazuje zainteresowanie truskawkami Doris.

To tyle z wariatkowa.

Pozdrawiamy.

4 komentarze:

  1. a pasjanse możesz stawiać?:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Doris23:27

    demotywator zniknie - już to widze...:/

    OdpowiedzUsuń
  3. za zniknięciem demotywatora trzymam oba kciuki, jak również duże palce u nóg i wszelkie znajdujące się w pobliżu szczęśliwe przedmioty. stanie się. howgh!

    OdpowiedzUsuń
  4. Doris22:16

    no i nie ma..............YUPIII!!!!!!
    nie żebym sie cieszyła no nie hehehe :D

    OdpowiedzUsuń

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.