Independence Day


12 listopada 2009

Wczoraj było święto. Strasznie było mgliste, deszczowe i zimne. Przez to mało wesołe. Senne.

Potrzeba mi słońca, te zamglone ciemności są dobre do spania, ale nie do życia. Byle do wiosny. To jedynie pięć miesięcy. To już zaraz.

Siakaś taka ospała jestem.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.