Jak się człowiek

4 grudnia 2009

Jak się człowiek wyżali komuś, kto ma takie same (prawie) problemy to mu od razu nieco lepiej. Dzisiejszy dzień spędziłam z Ginewrą i trochę żali wylałyśmy. Mi pomogło.

Jutro szykuje mi się hiper pracowita sobota, chociaż powinnam odpocząć. Niestety. Na szczęście jutro męczyć będę się w domu.

Do Krismasu – 19 dni (niecałe, bo już wieczór).

3 komentarze:

  1. No i jak tam po pracowitej sobocie? Trzymamy się?

    Chyba czas czeleńdża zmienić. Mam zapodać obciach, czy coś kulturalnego?

    OdpowiedzUsuń
  2. Trzymam się, coraz mi lepiej :)

    Dawaj obciach, taki wiesz, mega mega obciachowy, na święta się kulturę wstawi ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Z przykrością stwierdzam, że mi nie pomogło. Niestety to uświadamia mi coraz bardziej w jakim gównie siedzę i co gorsza, że chwilowo niewiele mogę z tym zrobić.

    OdpowiedzUsuń

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.