
1 grudnia 2009
No więc, osłabłam. Osłabłam na tyle, że nie chodzę do pracy. W głowie mam karuzelę, a w członkach ogólną niechęć do działania. Organizm zgotował mi bunt na pokładzie i nie będzie robił.
Do jutra mi przejdzie, obiecuję.
Do ferii krismasowych - prawie-że trzy tygodnie.
No więc, osłabłam. Osłabłam na tyle, że nie chodzę do pracy. W głowie mam karuzelę, a w członkach ogólną niechęć do działania. Organizm zgotował mi bunt na pokładzie i nie będzie robił.
Do jutra mi przejdzie, obiecuję.
Do ferii krismasowych - prawie-że trzy tygodnie.
hahaha ... dog-tired :)
OdpowiedzUsuń