16 lipca 2010
Nie ma NIC lepszego na taki upał jak pójść se na siłownię *). Skoro tak, to z Martką poszłyśmy.
Było fantastycznie - wypociłyśmy się za wszystkie czasy!
Pysk śmieje mi się od ucha do ucha - nie ma to jak się wyskakać - od razu znikają wszystkie problemy.
W poniedziałek znów idziemy.
A Wam dalej gorąco?
Proszsz, się panie (i panowie) częstują.

A tak poza tym, to burza idzie.
*) Straszne dwa chudzielce tam oprócz nas były. Demotywatory totalne.
Nie ma NIC lepszego na taki upał jak pójść se na siłownię *). Skoro tak, to z Martką poszłyśmy.
Było fantastycznie - wypociłyśmy się za wszystkie czasy!
Pysk śmieje mi się od ucha do ucha - nie ma to jak się wyskakać - od razu znikają wszystkie problemy.
W poniedziałek znów idziemy.
A Wam dalej gorąco?
Proszsz, się panie (i panowie) częstują.

A tak poza tym, to burza idzie.
*) Straszne dwa chudzielce tam oprócz nas były. Demotywatory totalne.
nie wierze, te chudzielce to pewnie fatamorgana wysiłkowa:)
OdpowiedzUsuń