11 lutego 2011

Zasadniczo i pobieżnie intensywnie pracuję. 

Dopiero po powrocie Agula do pracy zdałam sobie sprawę jak ciężko było mi pracować bez jej wsparcia. Właściwie bez niczyjego wsparcia. Przez 11 miesięcy.

Poza tym zima jest, nie?

2 komentarze:

  1. Anonimowy20:56

    A moje wsparcie????!!!! Czuję się oburzona!
    oburzona Martka

    OdpowiedzUsuń
  2. No, tak. Zapomniałam :)

    OdpowiedzUsuń

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.