22 kwietnia 2011 

Okazało się, że za oknami mam całkiem  przyjemne widoki, które przez ostatnie kilka miesięcy były niewidoczne przez zalegający na szybach brud.  Teraz brudu nie ma, a ja mogę podziwiać świat za oknem - głównie szykujących się na dwudniowy brak dostępu do supermarketów rodaków.

W okolicznych sklepach wykupiono już wszystko, co nadaje się do jedzenia (i to, co się już nie nadaje również). 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.