16 października 2011

Cały weekend poświęcam na odpoczywanie, takie prawdziwe z leżeniem na sofie, gapieniem się w telewizor i jedzeniem dobrych rzeczy.

Niesamowite jak zmęczony organizm potrafi powiedzieć: Dalej nie robię! Zwolnij! A jak się go nie posłucha to i tak sam to zrobi, tylko, że dowali gorączką, rozstrojem żołądka i ogólną niemocą.

No to już trochę wczoraj odleżałam, a dziś czas na część drugą.

Słuchajcie co wam organizm mówi, bo zna się na rzeczy lepiej od was!

2 komentarze:

  1. ojej, gdybym tak chciała słuchać oranizma...to wyrzuciliby mnie z pracy:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Toteż mój organizm buntuje się jedynie wtedy, kiedy nie trzeba iść do roboty, spryciarz.

    OdpowiedzUsuń

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.