24 marca 2012

Wygląda na to, że wiosna zaczęła się na dobre. Na balkonie pojawiły się kiełki zasadzonych jesienią tulipanów, dla towarzystwa dokupiłam im maleńką wierzbę płaczącą, na której baziach uwijają się cały dzień pszczoły w towarzystwie tłustego trzmiela.

Sielanka.

Marzec, tak jak przewidywałam, nie daje mi wielu szans na spokój w pracy, na szczęście zostało mu tylko 8 dni. A potem kwiecień i święta i 10 dni urlopu. A potem maj i następne 9 dni urlopu. 

A potem to już byle do Open'era.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.