14 sierpnia 2012

Powiedziałam, ze przeszlabym się na długi spacer. Na to Agul: weź Brittę i idź.

Ja też, Agulu, myślę, że Britka wciąż tu jest :)

Rok bez psa, który był ze mną jedną trzecią mojego życia. Wcale nie jest lepiej niz pierwszego dnia.

3 komentarze:

  1. Masz bardzo fajny blog, strasznie podoba mi się twój szablon. Zapraszam na www.kamilakoscielniak.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś mnie też to czeka... będę wtedy najsmutniejsza na świecie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Porcelanowa, wiem - i to na długo. Może nawet na zawsze.. :) Kulka futra, a tyle zamieszania wniosła w moje życie :)

    OdpowiedzUsuń

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.