Zwracam honor!


30 lipca 2006

A jednak muszę przeprosić wszystkich parlamentarzystów wznoszących modły o deszcz za to, że tak słabo wierzyłam w to, że oni wierzą, że to ma sens. Wierzą, a jakże i mam na to dowód - wczoraj spadł deszcz! Nawet dosyć ulewny. Nie za długo to trwało, ale ulgę przyniosło. A jaką radosć wzbudziło w obywatelach! Wylegli na balkony obserwować to niecodzienne zjawisko, a byli nawet i tacy (w większosci nieletni), którzy odprawili taniec radosci na placach, parkingach i ulicach. A może dałoby się to, Drodzy Państwo, powtórzyć? Na przykład dzisiaj wieczorem lub też ewentualnie w nocy?

I jeszcze jeden i jeszcze raz...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.