
19 sierpnia 2006
Hej, koleżanki, lubię chodzić z Wami na "likierek", ubawię się przy tym, że starcza mi na co najmniej dwa tygodnie! Dziękuję za cudne opowiesci o Krysi i jej "chlopakach", jak sobie przypominam, to pluję ze smiechu na monitor.
Mój monitor cierpi również z powodu:
1. dyliżansu
2. Szczek szczek szczek szczek. Szczek.
3. Rączki mi nie wytrzymują! Rączki mi nie wytrzymują!
4. I jeszcze przeklinasz...
5. Ciulej, ciulej.
6. Karaoke i DJs Veggie i Cherry.
To kiedy znów idziemy?
Cześć koleżanko z piwnej pianki :o)i nie tylko... Ja myśle że już zaniedługo znowu będziemy miały okazje poplotkować wkońcu juz wkrótce 18 wrzesień :o). Już niemoge sie doczekać
OdpowiedzUsuńDo kolekcji dodaję jeszcze skecz z bananem, szeleszczenie papierkami i połowę batonika od szefa. :P
OdpowiedzUsuń