Nie ma mnie...

25 marca 2007

Zamknęłam oczy, zatkałam uszy. Nie patrzę na na to, co sprawia, że muszę biec do łazienki, nie słucham tego, czego nie chcę słyszeć, bo głupie i mnie obraża.
Myślę o tym, co jest bardzo blisko mnie, to jest teraz najważniejsze.
Nie dam się sprowokować, nie dam się sprowokować, nie dam się....

Ciekawe jak długo...

Wiosną pachnie...

2 komentarze:

  1. Anonimowy20:24

    Britabello, skasowalam dzis mojego bloga.
    Musialam.
    Dziękuję za komentowanie. Może kiedyś będe w stanie wrócić.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo mi pusto beż Ciebie. Wróć...

    OdpowiedzUsuń

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.