Stany, Stany....


20 marca 2008
W studiu telewizyjnym siedzi zaproszona do programu lesbijka. Wyznaje prowadzącemu, publiczności oraz telewidzom, że wyszła za mąż za geja, który podczas ich pierwszego spotkania był przebrany za kobietę. Kiedy wyszło na jaw, że jest mężczyzną, spotykali się nadal, a ona zakochała się w jego osobowości. Postanowili się pobrać, a on obiecał jej, że nigdy jej nie zdradzi. Mieli udane życie seksualne z wykorzystaniem sztucznego penisa na pasku. Po jakimś czasie zaczęła jednak podejrzewać, że jej mąż sypia (czytaj: uprawia seks) z sąsiadem.

W studiu pojawia się sąsiad wrzeszczący, że tak, to prawda, sypia z jej mężem. Ona, wściekła, próbuje go stłuc, ale nie udaje jej się to, bo do akcji wkraczają rośli ochroniarze. Ona rzuca pytanie: "Co ty masz takiego, czego nie mam ja?"
Sąsiad rozpina koszulę i seksownie (?) wywija damską piersią. Prawdziwą. Jedną. Lewą.

Do studia wpada małżonek lesbijki i czule całuje opiersionego sąsiada.

Do studia wpada były kochanek męża i czule go całuje, po czym skuwa swój nadgarstek i nadgarstek małżonka kajdankami.

Lesbijska żona jest wściekła i żąda rozwodu. Mąż prosi ją, żeby tego nie robiła i obiecuje dla ratowania małżeństwa poddać się operacji zmiany płci.
Ona na to przystaje, ale były kochanek męża nie chce rozkuć kajdanek.

Film science fiction? Awangardowa sztuka teatralna napisana pod wpływem LSD?

Nie, Jerry Springer Show.

Kto lubi surrealistyczne przedstawienia powinien włączyć Zone Club o 22.00.

W Stanach wszystko jest możliwe...

3 komentarze:

  1. Swego czasu miałam dołączony "Zone Club" w charakterze gratisu do pakietu i miałam okazję oglądać Springera...
    Nie wierzę, że te historie są prawdziwe, nie wierzę i już!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też mam wątpliwości czy to prawdziwe...

    OdpowiedzUsuń
  3. A co jak co, ale te bójki na pewno reżyserowane.

    OdpowiedzUsuń

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.