Tradycjonalistka


2 maja 2008

Jak spędzacie długi weekend? Ja - tradycyjnie, to znaczy chrypię i kaszlę i smarkam i co tam jeszcze chcecie - zero odstępstw - tradycja w narodzie nie może zaniknąć.

Za to w nocy szaleję, o czym można przekonać się tu.


To niech się nadal święci :)

5 komentarzy:

  1. Anonimowy18:40

    Yo!
    Jak to jak??? Też tradycyjnie, nad pracą--poniedziałek dedlajn, sama się nie odchwaści...
    Szczęście, że nie za ciepło za oknem, bo dostałbym pewnie czegoś na "P" albo nawet i na "K" ;))
    ściskam
    mgr (i na co mi to było?) marcinuz

    OdpowiedzUsuń
  2. Na "p" to piwko, a na "k" kiełbaska :)? To może lepiej, żeby się ciepło zrobiło... :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Hehe, always look on the bright side :D
    ...a wczoraj wieczorem coś mnie pokręciło i też założyłem bloga. ciekawe, jak często będzie mi się chciało coś tam wrzucić...

    OdpowiedzUsuń
  4. Pracowicie :)
    Robiłam dziś zdjęcia naszym dzielnym chłopcom podczas uroczystości - zmarzłam i zmokłam jak cholera, bo od rana leje - no ale ja przynajmniej miałam parasol i mogłam się od czasu do czasu schować do MacDonalda, a oni stali cały czas na deszczu...

    OdpowiedzUsuń
  5. U nas pogoda całkiem całkiem, pada tylko przelotnie :) Pozdrowienia dla zmokniętych!

    OdpowiedzUsuń

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.