Dlaczego????

28 sierpnia 2008

Podobno na wybrzeżu od 12 dni leje i turyści uciekają na południe Polski czyli w góry. U nas ostatnio pogoda również niczego sobie - słońce, upał i można zapomnieć, że nadchodzi jesień i że to już koniec wakacji.

Weekend też, o dziwo, zapowiada się słonecznie (jak nie weekend), i ciepło więc cieszcie się, ludzie, świat jest piękny!

No, ale żeby nie było nam za dobrze i za wesoło, żebyśmy się w weekend nie rozgrillowali i nierozpiwkowali zanadto, jest w moim mieście (i pewnie nie tylko tu) jedno (jest na 100% więcej, ale ja widziałam jedno) miejsce, które nie pozwala zapomnieć o tym, że mgły się pojawią, żółknące liście i takie tam.

Cóż to za miejsce? spytacie. Otóż jest to mój najulubieńszy supermarket o dźwięcznej niemieckiej nazwie, w którym dziś właśnie pojawiło się stoisko poświęcone Halloween. Które to święto jak mi wiadomo wypada ostatniego dnia października. A mamy SIERPIEŃ! LATO! Jeszcze są WAKACJE!

Kurde, dzięki jak zwykle za wyczucie chwili. Chciałam dodać, że artykuły bożonarodzeniowe pojawiają się tam już 15 października.

Trochu mi się teraz kalendarz pomieszał.... Gupi supermarket.

2 komentarze:

  1. No ale dobra strona jest taka, że wakacje u nich też się pewnie wcześniej zaczynają.

    OdpowiedzUsuń
  2. No fakt, jakoś tak na początku marca.

    OdpowiedzUsuń

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.