Fruuuu...poszło!

10 października 2008

Wczoraj bez większych ekscesów rozpoczęliśmy normalną pracę. 

Cztery miesiące bez uczenia sprawiły, że dziś spałam jak kamień do 10.00. 

Byle do wakacji!

3 komentarze:

  1. No fakt, spokojnie zaczęliśmy. Aż by się normalnie jakiś skandal przydał, bo się jakoś tak niepewnie czuję. I te gąbki jakieś takie brudne mi się wydają...

    OdpowiedzUsuń
  2. I mało atrakcyjne materiały miałeś - bez flagi erpeańskiej i w ogóle!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyraźnie brakuje kogoś, kto by z tym zrobił porządek. Doniósł, komu trzeba, skrytykował konstruktywnie... Pętało się onegdaj takie małe cóś, ale gdzieś się straciło...

    OdpowiedzUsuń

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.