Inauguracja

5 października 2008

Wczoraj inaugurowalismy w zawężonym gronie. Przebieg imprezy opisał Kasztanu, ja wstawiam dowód komórkowy. Ponieważ aparacik mam słabiutki, mamy wszyscy karnację jak Andrew Lepper.

A było to tak: Banda spotkała się w innym miejscu niż zwykle. Wybrano knajpę włoską z ulubionym piwem Kasztana i bez możliwości palenia. Z dużym stołem i niezagłośną muzyką, żeby można było prowadzić mądre dysputy.

Kasztanu dyskutował nawet z kobietami o twarzach w kształcie słonecznika.

Uwaga:  głodny Gretek!

Hm... bo my z Marcinuzem mamy takie skojarzenie, że Kasztanu zamawia piwo w sposób "patriotyczny". Choć może tylko chce stłuc Kropkowego Marcina?

W doniczce ze słonecznikiem ni z tego ni z owego wyrosła... Ruba. I zaraz zrobiło jej się niedobrze.


Prezentacja włosów Kubka. Powiem otwarcie - fajowe są! 

Marcinuz i jego trudna do okiełznania skłonność do pań. 

Prezentacja palców. Kto miał, ten pokazał.

Wiśnia pierwszoplanowa.


Od lewej: Radość, Zaduma i  Rozpacz.


Napoje energetyzujące.
Marcinuz samopas. Bez dam.

Wiśnia Wiśniowiecka.

Tu Wiśnia skrywała swą mafijną tożsamość.

Kubek dyskutująca.

Martka nigdy nie smutna. Ja też tak chcę! Przyjdę do Ciebie, Martka na korki z uśmiechania się.

Ha! Borówki czy borowiki, hę?

Kurczak czy karczek, hę?

Dobra, czepiam się.

S.O.S. boloński, hę?

Kręciłam na to wszystko nosem.

Na szczęście zaczęliśmy grać!

Kasztanu policmajster.

Kary cielesne - odbiorca kary Kubek, wykonawca - Wiśnia.

Pokuta i rozpacz.

Czepiam się znów :) 

 
Earth czy jak?

Kropka - najlepsza w grze w Mafię. Nie kryła swej tożsamości, otwarta była do bólu!


Mowa obronna?


Wiśnia paparazzo. Znad aparatu łypie Marcin.
Uff, do zobaczenia w przyszłym tygodniu, w zgoła odmiennej scenerii... 

7 komentarzy:

  1. Od razu mi lepiej po zaspokojeniu mojej nieokiełznanej skłonności do pań :D. Tylko która będzie następna?

    OdpowiedzUsuń
  2. Wybierzesz sobie zgodnie z nastrojem chwili ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też chcę na taką imprezkę!
    niestety, w mojej pracy mało prawdopodobne...

    OdpowiedzUsuń
  4. Kuro, my Cię przygarniemy! A zagrasz w "Mafię"?

    OdpowiedzUsuń
  5. Zagrać musisz, bo wiadomo, że kto nie gra w 'Mafię', ten donosi.

    OdpowiedzUsuń
  6. Oo, w Mafię! bardzo lubię!

    OdpowiedzUsuń
  7. No to jesteśmy Kuro umówieni!

    OdpowiedzUsuń

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.