Taki oto nastrój dzisiaj mam z okazji zasuwającego z nieba śniegu. W ilościach hurtowych.
Im bardziej pada śnieg,
Bim – bom
Im bardziej prószy śnieg,
Bim – bom
Tym bardziej sypie śnieg
Bim – bom
Jak biały puch z poduszki.
I nie wie zwierz ni człek,
Bim – bom
Choć żyłby cały wiek,
Bim – bom
kiedy tak pada śnieg, śnieg
Bim – bom
Jak marzną mi paluszki.
A ja siedzę obok i czuję się tak samo.
OdpowiedzUsuńNo coś podobnego :P
OdpowiedzUsuń