
Jak tak człowiek w weekend nie odpoczywa, tylko podróżuje i się szkoli, to w poniedziałek jest raczej, by to ładnie określić - zdechły. Taka jestem właśnie.
No, to już się poskarżyłam i wyżaliłam i mogę iść spać.
Poza tym wciąż jest zima. Nie odpuszcza cholera. Twarda niby taka. Pogadamy w kwietniu, mądralo.

Do zimy się ustosunkowałem u siebie na blogu. A Ty się trzymaj. 30-tego nabierzesz energii!
OdpowiedzUsuń