Happy birthday

3 kwietnia 2009

Dziś Agul skończyła 18 lat + VAT (siedmioprocentowy).


Przygotowanie urodzinowej niespodzianki w pracy nie było łatwe - w tym celu musiałam udzielić kilku udawanych reprymend lektorom (musiałam mieć jakiś powód, dla którego zawitali do mojego biura - trzeba było złożyć podpisy na kartce), a Gretek w celu wywabienia Agula z sekretariatu zrobiła z siebie debila w dyscyplinie pt. Kserowanie testów. Gretek wspięła się, że tak powiem, na intelektualne wyżyny zadając Adze pytania typu: "Jeśli mam 12 osób w grupie, to ile razy muszę skserowac ćwiczenie?" Po tym pytaniu solenizantka nabrała podejrzeń, że coś się święci.

Pani Doktor Martka prawie że, o mały włos się nie wylożyła jak długa wbiegając z parkingu z zakamuflowanym tortem. A potem już było tylko: "Surprise, surprise!" oraz piski, wrzaski i jedzenie tortu. Aż nam się gorąco zrobiło.

Chyba wszystko się udało. Agul może spokojnie wchodzić w następne ćwierćwiecze.

2 komentarze:

  1. Anonimowy19:53

    Bardzo dziękuję wszystkim :D Jesteście kochani....
    AGUL

    OdpowiedzUsuń
  2. A polecamy się na przyszłość ;)

    OdpowiedzUsuń

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.