Rano jaskółki latały bardzo nisko i siadały co chwilę na oknach. Gdyby nie szyby, to pewnie władowałyby mi się do mieszkania. Popołudniu była burza, której nie zarejestrowałam w formie zdjęć, bo w czasie, gdy grzmiało i lało Pani Bogusia definiowała mi fryzurę.
I wyprodukowało tęczę.
A teraz znów pada.
Dobranoc Państwu.
Dobranoc Państwu.
zdjęcie z dwóch stron boskie :)
OdpowiedzUsuńpzdr
Super zdjecia:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)Okoliczności przyrody były sprzyjające, ja tylko pstrykałam :)
OdpowiedzUsuńDo pierwszego i drugiego zdjęcia: znajdź jedną różnicę.
OdpowiedzUsuń