Intensywnie


5 maja 2009

Obfitował dzisiejszy dzień w w wydarzenia.

Otóż najsampierw było zebranie, na którym szczegółowo został omówiony problem gąbek do tablic. We wnioskach zaznaczyliśmy, że najlepiej jest nowe gąbki przed użyciem międlić. Na zakończenie tej części zebrania, każdy uczestnik otrzymał swoją gąbkę osobistą do testów. Testy rozpoczęte zostały od razu, niektórzy pocierali sobie gąbkami przedramiona. Dalsze część zebrania była już normalna.

Po kilku godzinach okazało się, że naszego szefa najszefszego o mały włos nie oskubała z kasy chińska mafia. Na szczęście jeden miły i przezorny pan z banku naszego szefa ostrzegł. I mafia oskubała pewnie kogo innego.

A potem to już tylko stroiliśmy się w żabie okulary, zastanawialiśmy się kto pierwszy zje robale z tequili, a zdenerwowany dzisiejszym meczem menczesterów Kasztanu rozdawał nam Tazo z wizerunkami naszych własnych alter-ego pokemonów. I wszystko to w pracy.

Tak, wszyscy czujemy się dobrze. Jesteśmy jedynie, jak to określił David, spaced out i potrzebujemy wakacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.