Narzekalnia

26 lipca 2009

Jestem nie w sosie. Z powodu trwającego remontu, oczywiście.

Całe mieszkanie wywalone jest do góry nogami - w przedpokoju stoją meble z kuchni i dużego pokoju plus kwiaty z balkonu, w sypialni suszarka na pranie, przez co trzeba się przeciskać, żeby dostać się do szaf, do łóżka lub do toalety, wrr...

Kto mnie zna wie, że muszę mieć wszystko wszystko równiutko poukładane, bo inaczej nie potrafię się skupić na niczym. No to jestem z deka wkurzona cały weekend.

Poza tym, niestety, w cały mieszkaniu jest po prostu brudno, nie sprzątam, bo od jutro znów się zacznie.

Załoganci, błagam, zasuwajcie jutro dwa razy bardziej.

Nadawała Brittabella Skwaszona.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.