
Tak sobie koresponduję z Transoceaniczną Beatką i myślę, że te Stany to są zdecydowanie za daleko. Nie dałoby się tego Nowego Jorku gdzieś tu bliżej przesunąć w okolice Europy? Wtedy w jakiś weekend byśmy się wpół drogi spotkały na plotki, a tak pozostaje mieć nadzieję, że jeszcze się zobaczymy. Kiedyś.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.