Okazało się


5 stycznia 2010

Okazało się, że nie tylko ja miałam wczoraj w nocy problemy ze spaniem. Moje ulubione dzieci spytały mnie nawet na tę okoliczność czy jestem wampir czy raczej wilkołak. Nie wiem i nie chcę wiedzieć.

Dzień jak codzień. Nic ciekawego. Kasztanu straszył Martkę (a ta dawała się wystraszyć) oraz przeprowadził kilka walk z użyciem mieczy świetlnych.

A Marcinuz dostał dziś klucze do swojego własnego kwadratu.

3 komentarze:

  1. Ich bin Jedi Wołodyjowski und ich bin bardzo dendżerus.

    OdpowiedzUsuń
  2. Też nie mogłem spać ostatnio - widać statek-matka wzywa freaków :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A przepraszam, wcale nie kwadratu. Kwadraty, o ile mi wiadomo, mają kąty proste :P

    OdpowiedzUsuń

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.