W naszym


12 marca 2010

W naszym wspólnym (Gretka i moim) biurze jest takie krzesło, na którym ludzie chętnie siadają. A jak już siądą to: jedzą śniadanie (obiad/kolację), piją kawę, poprawiają testy, wycinają obrazki na zajęcia, radzą się, żalą się, chwalą się, mówią głupoty, mówią rzeczy poważne.

Wojtomek nazwał to miejsce konfesjonałem.

Coś w tym jest.

3 komentarze:

  1. Zauważyłem właśnie, że wraz ze starą tapetą bloga zniknęło też miejsce na czeleńdż.

    A chciałem zapodać...

    OdpowiedzUsuń
  2. Musi to krzeslo bardzo wygodne jest;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Maciek - zapodawaj :)

    OdpowiedzUsuń

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.