Weekend majowy

3 maja 2010

Weekend majowy pogodą nas raczej nie rozpieszczał, ale świat wybuchł taką zielenią, że mu wybaczam.

Na dworze jest kolorowo, przyroda pachnie oszałamiająco, a ptaszyska drą się jak opętane.

Tradycyjnie już lud nasz wziął udział masowo w grillach. O, na przykład korzystano z takiego urządzenia:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.