17 stycznia 2011
Zima zniknęła. Ale ponoć planuje powrót. Raczej mi to wisi.
W telewizji dużo o tym, że Ruscy znów nam dali w twarz, tym razem Makiem. No to nie oglądam telewizji, wzięłam na przeczekanie.
Poza tym za dwa dni zaczynam urlop, a co!
A macie może tak, że wydaje wam się, że kogoś dobrze znacie i że nic was już nie zaskoczy i nadchodzi taki dzień, że wywija taki numer, że zostajecie z otwartą gębą, bo nijak tego się skomentować nie da? Bo mi się takie coś przydarzyło i do dzisiaj się otrząsnąć nie mogę. Stara jestem a naiwna jak dziecko i ludziom ufam i wierzę. A wychodzi na to, że trzeba się w życiu kierować "zasadą ograniczonego zaufania".
Rzekłam.
nie dali w twarz, ale prawda musi byc po ich stronie, był zamach i koniec...
OdpowiedzUsuńa u mnie brudny snieg
a u mnie naiwnosci wiele