3 stycznia 2010

Długie przerwy w pracy skutkują ogólnym niechceniem w pierwszy dzień pracy zaraz po ich zakończeniu.
Na szczęście mam to już za sobą, a przede mnie kolejne pracowite dni.

 
A za trzy tygodnie znów urlop.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.