24 stycznia 2011

Siedząc urlopowo w domu przekonałam się, że bez względu na to ile kanałów oferuje 'dostarczyciel' telewizji kablowej i bez względu na porę - nie ma nic ciekawego, co warto byłoby obejrzeć.

W internecie też nic nie ma.

Idę umyć podłogę w sypialni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.