29 stycznia 2011

Próbuję się zorganizować.

To znaczy wydaje mi się, że jestem zorganizowana nie najgorzej, ale chciałabym mieć wszystko bardziej pod kontrolą. Pewnie uda mi się to przez tydzień. No, może dziesięć dni. A potem wszystko wróci do normy.

Zanotowałam sobie różne ważne rzeczy i notatki te mają mi ułatwić życie. 

Żebym tylko do nich zaglądała...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.