26 lipca 2011

Żeby nie było, że spędzam czas jedynie na przedłużaniu sobie, żelowaniu i tym podobnych próżnych zajęciach.

Przeprowadzam również (przyznaję, w ślimaczym tempie) szybkie odświeżanie pokoju z komputerami w naszej chatce - maluję ściany! I sprawia mi to wiele radości, ale z drugiej strony jest to męczące, więc wysiłek sobie dawkuję.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.