Zieeeeew...


16 maja 2008

Po dzisiejszym dniu mogę napisać opasłe tomisko pt. "Jak przez siedem godzin sprawiać wrażenie, że pracujesz, kiedy nie pracujesz, bo chwilowo nie ma nic do roboty, a nie chcesz, żeby to twój szef zauważył, bo wymyśli Ci jakies debilne, za to czasochłonne zajęcie".

Byle do weekendu.

1 komentarz:

  1. Hehe, jak ja swietnie znam to uczucie ;) dobrze, ze jest internet. :D

    OdpowiedzUsuń

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.