
Nadal nic nowego się nie dzieje - wszyscy wokół mnie z lekka zamuleni ze zmęczenia.
Ponoć od północy idzie dobre - tzn. niebieskie niebo, słońce i babie lato. I kasztany. Chociaż te mi nie dziwne, bo mamy tu na miejscu swojego i wystarczy nam on za wszystkie kasztany świata. Z tym, że ten nasz jest przez duże K.
To ja idę zdechnąć w kątku. Byle do weekendu :)
Ponoć od północy idzie dobre - tzn. niebieskie niebo, słońce i babie lato. I kasztany. Chociaż te mi nie dziwne, bo mamy tu na miejscu swojego i wystarczy nam on za wszystkie kasztany świata. Z tym, że ten nasz jest przez duże K.
To ja idę zdechnąć w kątku. Byle do weekendu :)
Skąd masz moje prywatne zdjęcie z panią myszą!?
OdpowiedzUsuńHehehe, pilnuj ich lepiej, to nikt nie będzie ich publikował, Kasztanu! :P
OdpowiedzUsuń