12 sierpnia 2010
Siedzę w pracy utknięta w martwym punkcie.
Praca w "drużynie" jest trudna, jeżeli nie wszyscy jej członkowie pracują tak samo intensywnie i mniej więcej w tym samym tempie.
Wczoraj znalazłam sobie zajęcie na cztery godziny, pozostałe cztery spędziłam na robieniu głupot.
Dziś marnuję czas już szóstą godzinę z kolei.
Dłużej tak nie dam rady i być może jutro zdechnę z nudów.
Ratunku!
Siedzę w pracy utknięta w martwym punkcie.
Praca w "drużynie" jest trudna, jeżeli nie wszyscy jej członkowie pracują tak samo intensywnie i mniej więcej w tym samym tempie.
Wczoraj znalazłam sobie zajęcie na cztery godziny, pozostałe cztery spędziłam na robieniu głupot.
Dziś marnuję czas już szóstą godzinę z kolei.
Dłużej tak nie dam rady i być może jutro zdechnę z nudów.
Ratunku!
W sudoku się jakieś zaopatrz, albo inną kostkę Rubika.
OdpowiedzUsuńPogram sobie w te kulki takie co się je zestrzeliwuje.
OdpowiedzUsuńAlbo se strzelę w łeb...