28 grudnia 2011

Po co są zakupy przez internet? Moim zdaniem istnieją po to, żeby nie ruszając tyłka w odległe krainy kupić sobie to, na co akurat ma się ochotę i jeszcze, żeby ci to pod nos przywieźli.

I tak w większości wypadków moje zakupy internetowe przebiegają - klikam sobie to i owo, pan kurier przywozi, płacę i się cieszę, że mam to co chciałam. (czasem tez się nie cieszę, ale ja dziś nie o tym).

Więc jak usłyszałam od kuriera firmy międzynarodowej DHL, że mam problem, bo nie ma mnie w domu, a on mi zamówienia dwie ulice dalej nie przywiezie do pracy, bo to nie jego rejon, i mam sobie to coś odebrać na zadupiu w ciągu siedmiu dni, to mi ręce opadły.

Zadziałało dopiero pytanie o imię i nazwisko pana kuriera, które to sprawiło, że stał się on przemiłą osobą i moje zamówienie jak najbardziej mógł mi zostawić u znajomej fryzjerki.

Tak czy inaczej, już drugi raz miałam nieprzyjemną rozmową z kurierem z DHLa, są oni niestety mało elastyczni i czasem niemili.

O Poczcie Polskiej z litości nie piszę, bo nie ma sensu. nadmienię jedynie, że oddział pocztowy na moim osiedlu działa tylko od poniedziałku do piątku w godzinach od 12 do 18, czyli wtedy kiedy jestem w pracy.

Uff, ulżyło mi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

A bardzo proszę, wyrzuć to z siebie.